
Z przyjemnością informujemy, że Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nadał tytuł profesora sztuki w dyscyplinie sztuki filmowe i teatralne naszej znakomitej aktorce Dorocie Kolak. Serdecznie gratulujemy!
O DOROCIE KOLAK
Od 1982 roku aktorka Teatru Wybrzeże.
„Gra w warszawskiej Polonii, Nowym Teatrze Krzysztofa Warlikowskiego, przebiera w propozycjach filmowych, Tomasz Wasilewski specjalnie dla niej napisał główną rolę w swym najnowszym filmie. Mogłaby – to ponad wszelką wątpliwość – zatrudnić się w każdym polskim teatrze. A jednak zawsze podkreśla, że to tu, w Gdańsku, znalazła swoje miejsce i tu ma anioła stróża, który otoczył ją swoimi skrzydłami i niezawodnie ją prowadzi. Pochodzi jednak z krakowskiej rodziny i w Krakowie kończyła PWST. Największe piętno odcisnęły na niej dwie wielkie aktorki – Ewa Lassek i Anna Polony, a jednak wyzwoliła się spod ich wpływu, aby pójść własną drogą. Pierwsze dwa sezony zawodowej pracy spędziła w Kaliszu, by przenieść się do Trójmiasta i tu już pozostać. W tym roku świętuje czterdziestolecie pracy twórczej w Teatrze Wybrzeże. Zagrała w tym czasie niezliczone role, zdobyła dziesiątki nagród, przyciągnęła rzesze widzów, kupujących bilety „na Kolak”, bo darzą ją prawdziwym uwielbieniem. Choć o zawodzie wie wszystko, ma status jednej z największych aktorek polskiego teatru, pozostała tak samo skromna, wręcz onieśmielona swą pozycją i bezpośrednia w kontakcie. Była Antygoną w spektaklu Marka Okopińskiego, tytułową Matką w sztuce Witkacego reżyserowanej przez Grzegorza Wiśniewskiego, zagrała także główne role w jego spektaklach SŁODKI PTAK MŁODOŚCI Tennessee Williamsa, ZMIERZCH BOGÓW wg scenariusza filmu Viscontiego, KTO SIĘ BOI VIRGINII WOOLF? Albee’ego, NIEPOKÓJ Wyrypajewa. Jako Hekabe w TROJANKACH znalazła doskonałe porozumienie z Janem Klatą, w roli Raniewskiej w WIŚNIOWYM SADZIE Czechowa w inscenizacji Anny Augustynowicz zerwała z tradycją tej wielkiej partii, ogołacając ją niemal ze wszystkich aktorskich środków wyrazu, za główny instrument mając tylko głos. W RESZTKACH Eweliny Marciniak, pozostając sobą, opowiedziała świat z perspektywy siedmioletniej dziewczynki. Od lat wykłada w gdańskiej Akademii Muzycznej oraz Gdyńskiej Szkole Filmowej. Akumulatory ładuje w domu na kaszubskiej wsi, ale wraca, by grać, grać i jeszcze raz grać. Bo – jak powiedziała – granie to trening, zatem trenuje różne teatralne i filmowe formy.”
Jacek Wakar, album TWARZE WYBRZEŻA

Przypominamy dzień, w którym w Teatrze Kameralnym w Sopocie po raz pierwszy wybrzmiało „Męczeństwo z przymiarką” Ireneusza Iredyńskiego w reżyserii Jerzego Jarockiego. Zapraszamy na 45. odcinek cyklu Z KRONIKI TEATRU WYBRZEŻE.

Lektura, po której trudno oddychać spokojnie. Tekst potwór, tekst niemożliwy. Tekst do mówienia. Tekst do grania. Tekst do śpiewania. Tekst do tańczenia. Tak wiele możliwości, gdyby tylko ktoś miał dość odwagi…

W grudniowy wieczór, gdy Mikołaj roznosi prezenty, a w powietrzu czuć zapach pomarańczy i cynamonu, zapraszamy Was do foyer Teatru Wybrzeże — w sam środek Doliny Muminków. Niech ten mikołajkowy wieczór stanie się wspólnym zanurzeniem w świecie wyobraźni. Posłuchajmy wspólnie jak Muminek poznaje świat zimy…