„Wszystko marność, powtórzył znowu Cieplak za Koheletem. Tym razem najdobitniej, głosem jakiegoś szyderczego sobowtóra, kwestionując nawet własny spektakl. Nie raz u Cieplaka zapadała ciemność, kulisa się rozsuwała, a za sceną ściana albo czarne Nic. Zawsze jednak na jej tle, w tym Nic, stali żywi ludzie, chłopak w swetrze, dziewczyna w sukience, i na przekór ciemności, słowem, budowali swoją i naszą świadomość. Raz był to Eliot, innym razem Miłosz, Szymborska, Świetlicki, no, poeci, czasem też prorocy. Właśnie Kohelet. Tu ich nie wpuszczono, słowo stało się bełkotem i tylko obraz, ciało, ruch - wyrażają, a ich niema mowa klaruje dusze."
Jacek Kopciński, Teatr nr 11
całość na stronie www.teatr-pismo.pl
Oglądaliśmy go w ponad 100 spektaklach od 1983 roku. Na zawsze zapamiętamy jego ciepłe słowo, poczucie humoru, mądrość i wybitne role. O tym, kim był dla nas - całej społeczności Teatru Wybrzeże, opowiadają jego koleżanki i koledzy.
Dotarła do nas bardzo bolesna wiadomość. Zmarł nasz serdeczny kolega, jeden z najwybitniejszych aktorów Teatru Wybrzeże, Krzysztof Matuszewski, „Matucha”, „Matuszka”. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 2 sierpnia na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko.
Długo czekaliśmy na ten dzień. Ogłaszamy XII edycję Festiwalu Wybrzeże Sztuki.