Z niesmakiem, graniczącym z zażenowaniem, zdumieniem i oburzeniem przeczytaliśmy na portalu e-teatr tekst pana Piotra Wyszomirskiego „Jak napisać recenzję ze spektaklu, o którym wie się za dużo?”, który pod płaszczykiem recenzji przedstawienia LILLI WENEDY jest stekiem pomówień, supozycji i insynuacji.
Zapewne Grzegorz Wiśniewski podejmie stosowne kroki dla obrony swojej prywatności i dobrego imienia.
A Teatr Wybrzeże zapewnia, iż już od wielu miesięcy działają tutaj wdrożone z akceptacją wszystkich pracowników procedury antymobbingowe. Wybrzeże, jak każda instytucja, nie ma obowiązku podawać do publicznej wiadomości informacji o swoich wewnętrznych działaniach ani przebiegu procesów realizacyjnych, konfliktach czy ich braku, burzliwych problemach czy pogodnym błogostanie. Jeśli istnieje taka konieczność mamy od tego rzecznika prasowego i swoje kanały informacyjne.
Przypominamy, że fotografowanie i nagrywanie spektakli jest kategorycznie zabronione. Podczas ostatnich pokazów najnowszej premiery „Memling, czyli historia końca świata” Agaty Dudy Gracz zauważyliśmy telefony na widowni. Prosimy o uszanowanie praw autorskich twórców oraz komfortu aktorek i aktorów, którzy w niektórych scenach występują w intymnych sytuacjach.
Polecamy uwadze rozmowę Justyny Bartoszewicz, aktorki Teatru Wybrzeże, z Agatą Olszewską. Co można, a czego nie wypada robić w teatrze i co na ten temat powiedziała sztuczna inteligencja...
Teatr Wybrzeże z szacunkiem i uznaniem odnosi się do pracy nauczycieli, którzy każdego dnia kształtują młode umysły. Z myślą o nich przygotowaliśmy eduKarnet – to nasz sposób, by podziękować za ich pasję, zaangażowanie i codzienną inspirację, jaką niosą innym.