„Jeśli ktoś, jak my, rozpoczął teatralny maraton WST od przedstawienia Leszka Bzdyla, LE SACRE, zrobił i dobrze, i źle. Spektakl z końca 2010 roku jest rewelacyjny - trudno wyobrazić więc sobie lepszy start; tylko czy po tym hitchcockowskim trzęsieniu ziemi napięcie może wzrosnąć jeszcze bardziej?
W LE SACRE trzęsą się ciała - i mózgi. A o przemocy jednego wobec drugiego opowiada Bzdyl, rewidując pierwotne, klasyczne libretto ŚWIĘTA WIOSNY Igora Strawińskiego z 1913 roku. Dada von Bzdülöw nie poprzestaje jednak na rewizji historycznego spektaklu - rytuał ŚWIĘTA służy tu jako pretekst do szerszej opowieści o ciele uwikłanym w rytualną strukturę, która zawsze jest zideologizowana: będąc liturgią - żywi się dogmatem wiary, jako strażnik ładu społecznego - boi się tego, co prywatne. Dlatego w LE SACRE prywatność tancerzy jest bezustannie eksponowana. Tym samym Bzdyl renegocjuje samą sytuację teatralną, która - jak rytuał - posługuje się z góry narzuconą partyturą zafiksowaną w ciele. Leszek Bzdyl podpowiada tekst Dominice Knapik, Dawid Lorenc nie może powstrzymać uśmiechu, ktoś pije wodę, ktoś trzyma ręce w kieszeniach - obecność tancerzy najsilniejsza jest właśnie wtedy, gdy porzucają choreografię, przechadzają się po obrzeżach sceny, czy obserwują nawzajem swoje etiudy."
Joanna Wichowska, Paweł Soszyński
Całość na stronie www.dwutygodnik.com
Oglądaliśmy go w ponad 100 spektaklach od 1983 roku. Na zawsze zapamiętamy jego ciepłe słowo, poczucie humoru, mądrość i wybitne role. O tym, kim był dla nas - całej społeczności Teatru Wybrzeże, opowiadają jego koleżanki i koledzy.
Dotarła do nas bardzo bolesna wiadomość. Zmarł nasz serdeczny kolega, jeden z najwybitniejszych aktorów Teatru Wybrzeże, Krzysztof Matuszewski, „Matucha”, „Matuszka”. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 2 sierpnia na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko.
Długo czekaliśmy na ten dzień. Ogłaszamy XII edycję Festiwalu Wybrzeże Sztuki.