„Jeśli ktoś, jak my, rozpoczął teatralny maraton WST od przedstawienia Leszka Bzdyla, LE SACRE, zrobił i dobrze, i źle. Spektakl z końca 2010 roku jest rewelacyjny - trudno wyobrazić więc sobie lepszy start; tylko czy po tym hitchcockowskim trzęsieniu ziemi napięcie może wzrosnąć jeszcze bardziej?
W LE SACRE trzęsą się ciała - i mózgi. A o przemocy jednego wobec drugiego opowiada Bzdyl, rewidując pierwotne, klasyczne libretto ŚWIĘTA WIOSNY Igora Strawińskiego z 1913 roku. Dada von Bzdülöw nie poprzestaje jednak na rewizji historycznego spektaklu - rytuał ŚWIĘTA służy tu jako pretekst do szerszej opowieści o ciele uwikłanym w rytualną strukturę, która zawsze jest zideologizowana: będąc liturgią - żywi się dogmatem wiary, jako strażnik ładu społecznego - boi się tego, co prywatne. Dlatego w LE SACRE prywatność tancerzy jest bezustannie eksponowana. Tym samym Bzdyl renegocjuje samą sytuację teatralną, która - jak rytuał - posługuje się z góry narzuconą partyturą zafiksowaną w ciele. Leszek Bzdyl podpowiada tekst Dominice Knapik, Dawid Lorenc nie może powstrzymać uśmiechu, ktoś pije wodę, ktoś trzyma ręce w kieszeniach - obecność tancerzy najsilniejsza jest właśnie wtedy, gdy porzucają choreografię, przechadzają się po obrzeżach sceny, czy obserwują nawzajem swoje etiudy."
Joanna Wichowska, Paweł Soszyński
Całość na stronie www.dwutygodnik.com
Teatr jest jak ogród. To przestrzeń nieustających zmian, w której każdy element jest częścią większego organizmu. Spektakle rosną od pomysłu do premiery, a następnie rozkwitają w kontakcie z publicznością. To miejsce, gdzie pielęgnuje się idee, dba o emocje i pozwala rozwijać wyobraźnię.
Mimo mrozów i śniegu był to czas pełen gorących emocji i pozytywnych doświadczeń. Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w zwiedzaniu teatru, lekcjach, warsztatach familijnych i dla młodzieży oraz w pokazach spektaklu „Złoty klucz".
Serdecznie zapraszamy na czytanie sztuki Marii Gustowskiej „Z ziemi obcej do Polski” powstałej w ramach międzynarodowych warsztatów „Fabulamundi: New Voices” prowadzonych przez Annę Wakulik.