
Ze smutkiem informujemy, że zmarła Sabina Mielczarek, aktorka Teatru Wybrzeże.
Sabina Mielczarek w 1947 roku ukończyła Wydział Aktorski PWST w Warszawie (z siedzibą w Łodzi). W tym samym roku zadebiutowała jako Iris w BURZY Williama Shakespeare'a w reżyserii Leona Schillera na scenie Teatru Wojska Polskiego w Łodzi. Do 1949 roku występowała w wielu teatrach na terenie całego kraju. W latach 1951-55 aktorka Teatrów Dramatycznych w Szczecinie. Następnie występowała w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku (1956-57, 1958-60), Teatrze Ziemi Opolskiej (1957-58), Teatrach Dolnośląskich w Jeleniej Górze (1960-61), Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach (1965-66), Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie (1966-67), Teatrze Ziemi Pomorskiej w Grudziądzu (1967-69), Teatrze Ziemi Łódzkiej (1969-1978), Teatrze im. Tuwima w Łodzi (1980-81). W 1976 roku aktorka została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi.
Sabina Mielczarek w Teatrze Wybrzeże wystąpiła m.in. w roli tytułowej w BALLADYNIE Juliusza Słowackiego w reżyserii Tadeusza Żuchniewskiego, jako Lucyna w NIEPOGRZEBANYCH Jean-Paul Sartre'a i Lizawieta w ZBRODNI I KARZE Fiodora Dostojewskiego w reżyserii Zygmunta Hübnera, w roli Zabójczej w ZABAWIE JAK NIGDY Williama Saroyana w reżyserii Jerzego Golińskiego oraz jako Guwernantka w JEZIORZE BODEŃSKIM Stanisława Dygata w reżyserii Teresy Żukowskiej.

Przypominamy dzień, w którym w Teatrze Kameralnym w Sopocie po raz pierwszy wybrzmiało „Męczeństwo z przymiarką” Ireneusza Iredyńskiego w reżyserii Jerzego Jarockiego. Zapraszamy na 45. odcinek cyklu Z KRONIKI TEATRU WYBRZEŻE.

Lektura, po której trudno oddychać spokojnie. Tekst potwór, tekst niemożliwy. Tekst do mówienia. Tekst do grania. Tekst do śpiewania. Tekst do tańczenia. Tak wiele możliwości, gdyby tylko ktoś miał dość odwagi…

W grudniowy wieczór, gdy Mikołaj roznosi prezenty, a w powietrzu czuć zapach pomarańczy i cynamonu, zapraszamy Was do foyer Teatru Wybrzeże — w sam środek Doliny Muminków. Niech ten mikołajkowy wieczór stanie się wspólnym zanurzeniem w świecie wyobraźni. Posłuchajmy wspólnie jak Muminek poznaje świat zimy…