Spektakl jest próbą "odzyskania" i racjonalizacji narracji romantycznej, przez wiele dziesięcioleci manipulowanej i wulgaryzowanej, wykorzystywanej do dziś doraźnie przez polityków, kościół katolicki, a także przez rynek i media, środowiska tworzące na jej bazie nowe wersje starych mitologii.
„No i mamy DZIADY posmoleńskie. Pawłowi Wodzińskiemu pierwszemu udało się pokazać, jak jedna opcja polityczna - albo raczej ruch ludowy - zawłaszcza tradycję polskiego romantyzmu. Nie przestraszył się kolejnego mesjanistycznego szantażu, który dokonuje się na naszych oczach. Nie złości go łączenie spraw boskich i narodowych, nie odrzuca wściekłego, mitotwórczego czytania polityki i historii. Nie tak dawno pytał Jan Klata: „Jak obronić obrońców krzyża?". Bydgoskie DZIADY nie tyle bronią ich racji, ile umiejscawiają je w porządku polskich rewolt i schizm. Zdaniem Wodzińskiego utwór Mickiewicza zawsze był antysystemowy i antysalonowy, prowincjonalny i bluźnierczy. Zabiera więc DZIADY z uniwersytetów na place, ze scen narodowych w mrok i brud."
Łukasz Drewniak, Przekrój
Spektakl zrealizowany przez Teatr Polski w Bydgoszczy.

















