Historia trójki takich trochę kiboli, trochę dresiarzy, niby zwykłych chłopaków z sąsiedztwa, którzy jakby niechcący i mimochodem przekraczają wszelkie granice - będąc pod wpływem dokonują zbrodni. Niczym bohaterowie mrożkowskiej ZABAWY, pewnego sobotniego wieczora, by się po prostu lepiej bawić i poszerzyć zakres doznań, zażywają pozornie niegroźne, przez niektórych postrzegane nawet jako kulturotwórcze, środki zmieniające świadomość i ta coraz weselsza zabawa kończy się drastycznym zabójstwem. FAZA DELTA to skromna, ale niezwykle poruszająca opowieść o banalności zła.
Adam Orzechowski o spektaklu: „Dominujące teraz hasło „że zabawa jest najważniejsza" zamieniło tę dawną potrzebę w przymus; żyjemy pod presją przymusu zabawy - i to na wielu frontach. Od tej zabawy uzależniamy się, potrzebujemy jednak coraz silniejszych doznań; aby w nią wejść potrzebujemy kolejnych wspomagaczy, nasz umysł jest coraz intensywniej infekowany - doznaniami zewnętrznymi ale i chemią, początkowo niegroźną ale z czasem coraz bardziej wyniszczającą. Tym tekstem chciałbym opowiedzieć nie o jakiejś abstrakcyjnej, egzotycznej patologii, ale o trzech fajnych chłopakach z sąsiedztwa, a może i o nas samych, o tym, jak łatwo przekroczyć tę granicę, jak kulturotwórczy ponoć specyfik łatwo przekształca się w katalizator agresji, jak łatwo z kolorowego nierealu wpaść w najczarniejszy real."
Spektakl zalecany dla widzów od 15 roku życia.